Warning: unlink(online_g/18.224.38.43) [function.unlink]: No such file or directory in /home/nfadddij/www/main.php on line 802
Warning: file(online_g/3.147.205.30) [function.file]: failed to open stream: No such file or directory in /home/nfadddij/www/main.php on line 799 nfa - artykuły
Częste są również przypadki utrudniania uzyskania habilitacji osobom o dużym potencjale badawczym przez profesorów o miernym dorobku naukowym. W Polsce wciąż jeszcze jest bardzo popularny model kariery akademickiej ‘od magistra do profesora’ na tej samej uczelni. Sprzyja to wytworzeniu się trwałych układów personalnych, które ze wszech miar dążą do wyeliminowania osób, które w jakikolwiek sposób mogłyby tym układom zaszkodzić. Z tego względu jest celowe zniesienie habilitacji i profesury tytularnej, jako dających dożywotnie przywileje. Nadanie habilitacji oznacza w praktyce dopuszczenie do korporacji profesorskiej – nie stanowi o nim merytoryczna wartość habilitanta, ale jego umiejętność przekonania członków korporacji, że jest ‘swój’ i interesom korporacji w sposób istotny nie zagraża. W ten sposób o awansie decyduje nie wartość merytoryczna habilitanta, ale jego lojalność wobec zastanych struktur władzy i układów towarzyskich.
Postulat zniesienia habilitacji w obecnej formie nie powinien być traktowany jako rezygnacja z jakichkolwiek form oceny dorobku zawodowego. Zwrócić jednak należy uwagę, że habilitacja w obecnej formie nie jest efektywnym narzędziem oceny. Przy obecnych procedurach (koleżeńskie recenzje, głosowanie całej rady wydziału bez względu na specjalność naukową itp.) możliwe jest zarówno zatwierdzenie przez radę wydziału zarówno habilitacji żenująco słabej, jak i utrącenie habilitacji bardzo dobrej ze względu na animozje personalne. Celowym jest zatem wprowadzenie systemu anglosaskiego, który nie stawia naukowcom sztucznych wymogów związanych z awansem, a uzyskany dorobek naukowy jest jedynym i wystarczającym kryterium awansowania.
4. Doktoraty
Często przytacza się argument, że habilitacja wprawdzie nie jest doskonałym narzędziem oceny naukowca, ale ze względu na spadek poziomu prac doktorskich należy ją utrzymać. Jest to zaiste argument zadziwiający, ponieważ służy w rzeczywistości usprawiedliwieniu zaniechania podjęcia jakichkolwiek działań celem powstrzymania dalszego spadku poziomu prac doktorskich. Zdumienie budzi wymóg pisania prac doktorskich w języku polskim. Na świecie wybitne prace doktorskie są publikowane w języku angielskim – polskiej pracy nikt nie przeczyta, ponieważ musiałaby najpierw zostać przetłumaczona. Brak znajomości języków obcych wśród utytułowanych recenzentów nie jest w tym przypadku żadnym usprawiedliwieniem – jeżeli nie ma kompetentnych recenzentów w kraju, to należy powoływać zagranicznych. Można wręcz odnieść wrażenie, że zwolennikom utrzymania habilitacji zależy niejednokrotnie na ukryciu niekompetencji i lenistwa promotorów prac doktorskich.
5. Finansowanie
Zmianie powinien ulec dotychczasowy sposób finansowania działalności badawczej. Większość środków jest obecnie rozdzielana w sposób uznaniowy, a o przyznaniu środków na działalność badawczą decydują często kryteria towarzyskie, a nie merytoryczne. Winę za to ponosi wadliwa struktura wydatków – zbyt mało pieniędzy przeznaczanych jest na konkursy grantowe. Pieniądze przyznawane bezpośrednio uczelniom na badania własne i statutowe często dzielone są uznaniowo i po koleżeńsku, ponieważ uczelnie nie są obowiązane do opracowania wewnętrznych regulaminów finansowania działalności naukowej. O sposobie wydatkowania pieniędzy decyduje profesor, nawet jeżeli te pieniądze pochodzą z niezależnego od uczelni źródła i zostały przyznane podległemu mu, niesamodzielnemu pracownikowi. Znane i opisane są również przypadki eliminowania pracowników niesamodzielnych z dużym dorobkiem naukowym poprzez fizyczne uniemożliwienie im korzystania z laboratoriów – na akademiach medycznych w Poznaniu i Szczecinie (dr Kostarczyk, dr Podolski).