Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Inna prawda o ucz...
Powracająca fala ...
Urodzaj na Akadem...
Darmowy program a...
Jasełka akademick...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 135


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Artykuły > Perspektywy nauki i szkolnictwa wyższego > UWAGI O SYTUACJI W NAUCE POLSKIEJ

Brak dekomunizacji wśród pracowników nauki

Układy aparatczyków partyjnych rozkwitały, obrastały w zespoły niepartyjnych konformistów a także wnikały do opozycji. ‘Produkowano’ partyjnych profesorów, obsadzano gremia decyzyjne – głównie decydujące o rozdziale pieniędzy i stanowisk, np. w komisjach KBN, czy CK, również stanowiska kierownicze na uniwersytetach i w instytucjach naukowych. Ludzie promowani musieli być powiązani z układami i zwykle przedstawiać niski poziom moralny, i naukowy, żeby nie stanowić zagrożenia dla wyższych urzędników. Nie uległo to zmianie w III Rzeczpospolitej. W przypadku ‘wolnych’ wyborów kandydatów do komisji KBN nagminne było podawanie uzgodnionych nazwisk, na które należy głosować – ‘bo to będzie dobre dla naszej instytucji’ . Pomimo tajności wyborów władze wiedziały później ile głosów oddano niezgodnie z zaleceniami i... moim zdaniem wiedziały, kto takie głosy oddał.
Nigdy nie dokonano oceny ‘osiągnięć’ owych układowych dostojników, nie dokonano dekomunizacji. Stąd na jednym z wydziałów warszawskiej uczelni do tej pory o obsadzie stanowisk i awansach naukowych pracowników decyduje dawny sekretarz partyjny, oczywiście profesor, który studia ukończył ściągając od innych, wysługując się innymi i epatując stanowiskiem partyjnym. Przykładem może być także były prezydent mający sam nieukończone wyższe studia, który wręczał nominacje profesorskie W jakimś występie w telewizji, któryś z profesorów na podobną uwagę odpowiedział, że to przecież tylko przyjemność (?!) uściśnięcia ręki prezydentowi a ocena dokonywana jest przez autorytety z CK. Nie dodał, że te ‘autorytety’ mają także pochodzenie partyjne. Dlatego tak często pojawiały się w III Rzeczpospolitej bzdurne występy ludzi nauki w mediach, czy podpisywane były (są) jakieś bezsensowne listy.
Poziom tak awansowanej kadry dydaktycznej wpływa ujemnie na morale studentów - występuje nagminne ściąganie, przepisywanie prac – nie istniejące w tym rozmiarze wówczas, kiedy kadrę uczelnianą stanowili oddani uczelni i Polsce prawdziwi profesorowie, eliminowani stopniowo przez partyjne miernoty.
Także negatywna selekcja do zawodu nauczyciela w szkolnictwie podstawowym i średnim, hasła poprawności politycznej, reklamowane ‘róbta co chceta’ – powodują demoralizację uczniów już od szkoły podstawowej. Ale ponieważ ryba psuje się od głowy.... jeśli na czele państwa, instytucji naukowych, uniwersytetów, szkół - nie było przez tyle lat ludzi uczciwych i mądrych, sytuacja mogła się jedynie pogarszać a nie poprawiać. Pozostawała w mocy stara komunistyczna zasada, że wszystkie chwyty są dozwolone - byle pozostać u władzy i pieniędzy. Ideologii w tym nie było żadnej, dlatego np. partie podobno skrajnie lewicowe stają się skrajnie liberalne (pierwszy milion można i należy ukraść!).



strony: [1] [2] [3] [4] [5]
nfa.pl

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.037 | powered by jPORTAL 2