Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Inna prawda o ucz...
Powracająca fala ...
Urodzaj na Akadem...
Jasełka akademick...
Darmowy program a...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 267


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Artykuły > Perspektywy nauki i szkolnictwa wyższego > Nim dostaniemy Nobla


Czekając na polskiego Nobla

W różnych kategoriach omawianego rankingu przodują kraje anglosaskie, w których profesorowie nie mają obowiązku habilitacji. Jednakże wymuszona w tych krajach mobilność ludzi nauki sprawia, że przed uzyskaniem stanowiska profesora dorobek kandydata jest obiektywnie oceniany przez niezależne gremia różnych instytucji. W Polsce, z powodów ekonomicznych utrwalonych 50-letnią tradycją, kariera naukowca często przebiega w jednej uczelni czy instytucie naukowym, gdzie oceniają go jedynie koledzy z pracy. Zniesieniu obowiązku habilitowania się przed objęciem stanowiska profesora trudno odmówić racji, ale w takich warunkach byłoby to przedwczesne.

Habilitacja powinna być jednak uzyskiwana poza miejscem stałego zatrudnienia. Aby zwiększyć mobilność kadry, można ograniczyć możliwości awansu pionowego na rodzimej uczelni i utworzyć fundusz dla wspierania młodych profesorów obejmujących katedry przez przejście do innej uczelni.

Wszystkie stanowiska naukowe związane ze stałym etatem należy obsadzać na drodze otwartych konkursów, do których mogą przystępować także uczeni z zagranicy. Komisje konkursowe winny składać się m.in. z osób spoza zainteresowanego wydziału lub instytutu, w tym z cudzoziemców. Konkursy na stanowiska profesora czy adiunkta już teraz są wymagane przez ustawę o szkolnictwie wyższym, de facto jednak organizuje się fikcyjne konkursy pod konkretnego kandydata, na które zazwyczaj wpływa tylko jedno podanie.

Na uczelniach państwowych trzeba stopniowo wprowadzać etatyzację, na nowo tworząc wydziały i katedry, czyli długofalowo określić liczbę etatów profesorskich oraz przysługujących ich katedrom zasobów ludzkich i materialnych. Profesorowie powinni być zatrudniani na etatach w formie kontraktów z indywidualnie negocjowanym wynagrodzeniem, warunkami pracy, ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych. Nie ma bowiem żadnych powodów, aby np. ewentualnego laureata (czy laureatkę) Nagrody Nobla, jeśli Pan Bóg kiedyś takiego nam ześle, zatrudniać na takich samych warunkach, co jego mniej przez talent, pracę i los utytułowanych kolegów. To nie przypadek, że problemu wieloetatowości nie ma w krajach, gdzie naukowiec pracuje na jednym etacie, ale jego wynagrodzenie zależy od osiągnięć.

Przedstawione propozycje nie są kosztowne. Podniosłyby poziom polskiej nauki dzięki zwiększeniu jawności i konkurencyjności. Można doprecyzować ich szczegóły techniczne, ale realizację rozpocząć od zaraz bez względu na to, czy suma pieniędzy przeznaczanych w Polsce na badania naukowe zostanie zwiększona. Trudno oczekiwać natychmiastowych skutków takiej reformy, jednak w ciągu 5-7 lat przyniesie ona rezultaty korzystne tak dla polskiej nauki, jak ludzi ją współtworzących.

Dr ALEKSANDER WITTLIN (ur. 1950) jest fizykiem, pracuje w Instytucie Fizyki PAN i Instytucie Matematycznym PAN.

Prof. KAROL ŻYCZKOWSKI (ur. 1960) jest fizykiem, pracuje w Instytucie Fizyki UJ i Centrum Fizyki Teoretycznej PAN.





patrz także dyskusja i errata do tekstu



strony: [1] [2] [3] [4]
nfa.pl

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.033 | powered by jPORTAL 2