Na okoliczność obchodów 600 lecia odnowienia Akademii Krakowskiej wydano w UJ dzieło: W.Zuchiewicz (red.) - Nauki geologiczne w Uniwersytecie Jagiellonskim w latach 1975-2000. Instytut Nauk Geologiczny, Kraków 1999, 152 str. Zwróciłem się do władz uczelni o dostęp do materiałów UJ wyjściowych dla w/w opracowania historii nauk geologicznych. Również bez skutku. Była to historia instytutu, w którym pracowałem, i w którym uruchamiałem wiele wykładów i seminariów w okresie reaktywacji studiów geologicznych na UJ. Niestety moja działalność w lwiej części w tej publikacji została zapisana na konto innych . Nie było w niej też nawet wzmianki o stanie wojennym, ani jego skutkach dla nauki. To sztuka napisać takie dzieło! sfinansowane zresztą z rezerwy na badania własne. Cenzura (autonomiczna ?!) nie pozwoliła na napisanie na temat tego dzieła jakiejkolwiek opinii czy recenzji w czasopismach geologicznych.
Nie bardzo wiadomo na jakiej podstawie ta ‘publikacja’ powstała, jako że władze UJ twierdzą (przynajmniej w sądzie!), że brak jest świadków wydarzeń, które miały miejsce w ostatnim ćwierćwieczu w ING UJ. Tajemnicze są źródła na jakich oparli się autorzy dzieła. W opracowaniach historycznych te źródła winny być podane. Inaczej opracowanie traci charakter opracowania historycznego. Niestety autorzy monografii źródeł informacji nie podają.
Odnosić można wrażenie, że władzom UJ zależało na wydaniu niezgodnej z prawdą historii nauk geologicznych w ostatnim ćwierćwieczu, tak aby historycy mieli łatwy dostęp do jedynie słusznego źródła informacji na ten temat (po wyczyszczeniu niewygodnych dla władz UJ materiałów). Taką działalność w czasach PRL prowadziły służby specjalne i urzędy cenzorów. Okazuje się, ze po upadku PRL z cenzurowaniem ‘publikacji’, z wymazywaniem nazwisk i działalności niewygodnych pracowników, doskonale dają sobie radę wiodący, etatowi nauczyciele akademiccy.
Potrzebna 'Czarna księga komunizmu w nauce i edukacji'
Przykład moich teczek ilustruje poważny problem patologii uczelnianych. Niestety uczelnie pozostały skansenem nie do końca upadłego PRLu. Nadal w nich dominują profesorowie, którzy budowali swoje pozycje na ogół w latach 80-tych. Ciemna historia tych lat nie może ulec naświetleniu do dnia dzisiejszego. Co prawda starałem się o otrzymanie grantu KBN na poznanie historii Instytutu Nauk Geologicznych UJ, ale ponieważ nie mam osobowości prawnej a tylko naukową, grant - mimo pozytywnej o dziwo oceny - nie został skierowany do realizacji. Także Polska Akademia Umiejętności posiadająca co prawda osobowość prawną, ale czy naukową (?) nie podjęła się opieki nad realizacją takiego grantu ( http://www.naukowcy.republika.pl/czarna_ksiega.html ).