Szanowny Panie profesorze, postanowiłem napisać drugą część listu - "Moje doświadczenia z CK". Inspiracją są wypowiedzi niektórych internautów po opublikowaniu mojego listu na łamach NFA. Niektórzy z Nich, tzw. "wyciszacze" zarzucają mi, że nie ma cytowań moich prac i nie publikuję prac poza granicami kraju. Otóż nie cytują mnie ponieważ zabrania tego układ. Jeden z internautów napisał wyraźnie, że obecnie unikają mnie i nie cytują ze strachu. Z Panem Prof. Janczewskim po raz pierwszy spotkałem się na zjeździe otolaryngologicznym w Łodzi w 1983r. Po przedstawieniu własnej pracy pt. "Wartość próby obrotowej wg. Arslana u osób z obwodowymi uszkodzeniami narządu przedsionkowego", wyraziłem opinię zawartą w jednym z wniosków tej pracy, że stosowanie próby obrotowej wg. Arslana do oceny sprawności narządu równowagi jako jedynego testu, często prowadzi do rażących pomyłek diagnostycznych i orzeczniczych. Wniosek ten zawarłem między innymi dlatego, ponieważ w literaturze krajowej (w tym również pochodzącej z Kliniki Laryngologicznej AM w Warszawie) i zagranicznej, często przeceniano wartość prób kinetycznych w diagnostyce otoneurologicznej jak również w orzecznictwie. Wiadomym jest, że w warunkach wytworzonej nadkompensacji, po stronie faktycznie uszkodzonego błędnika możemy otrzymać większą reakcję oczopląsową w próbie obrotowej. Nie przypadkowo jak sądzę pisze o tych obserwacjach neurochirurg Pan Prof. Andrzej Radek w recenzji mojej pracy habilitacyjnej, wypowiadając się na temat diagnostyki guzów kąta mostowo móżdżkowego - cyt." Z drugiej strony wiadomym jest, że guz wykryty w okresie otologicznym, którego najbardziej stałymi objawami są jednostronna głuchota lub znaczne upośledzenie słuchu, zniesienie lub osłabienie reakcji błędnika na pobudzenie cieplne i obrotowe - może być usunięty doszczętnie przy użyciu techniki mikrochirurgicznej, zupełnie bezkarnie dla chorego. Należy podkreślić, że objawy otologiczne są często mylące i stwierdza się niejednokrotnie ich nietypowość np. brak zaburzeń słuchu, prawidłową pobudliwość przedsionka, upośledzenie po stronie przeciwległej do guza czy też obustronne upośledzenie". To stwierdzenie - upośledzenie po stronie przeciwległej - jest właśnie związane z habituacją a nie jak do tej pory się uważało z nadkompensacją. Zjawiska te po raz pierwszy w świecie wyjaśniam od podstaw w wykładzie habilitacyjnym. Po wygłoszeniu w.w pracy pamiętam, że odbyłem burzliwą dyskusję z Panem Prof. Janczewskim. Na tym samym zjeździe przedstawiłem film pt. "Badanie układu równowagi". Po raz pierwszy przedstawiłem na filmie technikę wykonywania własnej próby dynamicznej wraz z oceną jej przydatności w diagnostyce izolowanych uszkodzeń błędnika i półkul móżdżku. W zapełnionej po brzegi sali NOT otrzymałem od uczestników zjazdu burzliwe oklaski na stojąco, natomiast w kuluarach spotkałem Pana Prof. Janczewskiego bardzo zdenerwowanego. Po raz kolejny doszło do wymiany poglądów z Panem Prof. Janczewskim w czasie Zjazdu Laryngologów Wojskowych w WIML w Warszawie w 1984r. Przedstawiłem wówczas pracę pt."Wartość pobudzeń wahadłowych wykonywanych na fotelu obrotowym u osób z obwodowymi uszkodzeniami narządu przedsionkowego". Omawiając pracę wypowiedziałem następującą myśl - cyt."Sam test fotela wahadłowego nie wystarcza dla kompleksowej oceny narządu przedsionkowego. Ocenę taką można przeprowadzić porównując wyniki testu kinetycznego z wynikami testu cieplnego Fitzgeralda-Hallpikea i próbami przedsionkowo-mózdżkowo-rdzeniowymi".