Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Inna prawda o ucz...
Powracająca fala ...
Urodzaj na Akadem...
Darmowy program a...
Jasełka akademick...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 135


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Artykuły > Czarna Księga Komunizmu w Nauce i Edukacji > Lustracja, czyli napiętnowanie zła i poniechanie zemsty
Bronisław Misztal

Lustracja, czyli napiętnowanie zła i poniechanie zemsty
 
Ustawa lustracyjna, którą częściowo podważył Trybunał Konstytucyjny, miała doprowadzić do samoidentyfikacji zła. Jednak szansa na to, że złoczyńca sam zechce dokonać aktu pokuty, uderzy się w piersi i powie: "uczyniłem źle", od początku była niewielka - pisze Bronisław Misztal, socjolog polityki.

Do życia akademickiego w Polsce zakradły się w latach 1945 - 1989 i polityczny oportunizm, i małość intelektualna, i kabaretowa wręcz głupota. Bez wątpienia cechy te do dnia dzisiejszego są w nim obecne. Jest kwestią zasadniczą, czy pranie narodowej pamięci bądź ustawa lustracyjna będą w stanie osądzić lub zrekompensować historyczne skutki tych zjawisk.

Debata anty- i prolustracyjna, jaka rozgorzała w różnych środowiskach (nie tylko akademickich), od samego początku została zniekształcona przez stosunkowo rozmyte pojęcia honoru i godności, którymi chcą się posługiwać zapewne nie ci, którzy do nich akurat mają największe prawo. Dodatkowo nastąpiło przemieszanie konsekwencji minionych poglądów lewicowych i marksistowskich, konsekwencji rzekomo wymuszonego członkostwa w PZPR oraz faktycznej współpracy ze służbami aparatu przemocy PRL.

Ustawa lustracyjna zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny faktycznie pomijała kwestie odpowiedzialności moralnej za fale czystek politycznych oraz za sprowadzanie uczelni do funkcji serwilistycznych w stosunku do panującego reżimu.

Naturalna lewicowość akademików

Problemy te wynikają ze swoistego obywatelskiego analfabetyzmu, który jest cechą zarówno histerycznie reagujących środowisk akademickich, jak i przedstawicieli obecnego aparatu władzy.

Lustracja powinna zasadzać się na honorowaniu dobra i przyznawaniu prawa do godności tym, którzy nań zasłużyli. Tylko w tym kontekście można osądzić zło.

Zacznijmy od kwestii poglądów politycznych, które, w skrócie, mogą się plasować pomiędzy prawym a lewym krańcem spektrum światopoglądowego. Dwa fakty socjologiczne warte są odnotowania.

Po pierwsze, większość środowisk akademickich na świecie tradycyjnie charakteryzuje i charakteryzowała się przekonaniami znajdującymi się bardziej po lewej stronie politycznego spektrum. Pisze o tym szczegółowo amerykański socjolog Seymour Martin Lipset. Nie tylko w powojennej Ameryce, ale także w Niemczech, we Francji, w Hiszpanii i wszędzie tam, gdzie faktycznie istnieje możliwa do wyodrębnienia warstwa inteligencji, jej większość ma tendencje do poglądów raczej lewicowych. Wynika to z historycznego rodowodu inteligencji, ze sposobów zdobywania przez nią środków do życia oraz z kontaktów z młodzieżą pochodzącą z rozmaitych środowisk. Poglądy konserwatywno-tradycyjne na uczelniach formują sobie drogę z trudem i tylko w latach szczególnych kryzysów zyskują czasową dominację.

Po drugie w Polsce jest faktem historycznym, że większość kadry akademickiej w czasach komunizmu ze względu na swój rodowód (Niemcy, Rosjanie i komunistyczne władze PRL wybiły prawie do nogi tradycyjną polską inteligencję) obnosiła się zawsze z poglądami mniej lub bardziej skrajnie lewicowymi.



strony: [1] [2] [3]
nfa.pl

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.052 | powered by jPORTAL 2