Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Powracająca fala ...
Inna prawda o ucz...
Urodzaj na Akadem...
Darmowy program a...
Jasełka akademick...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 13


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Artykuły > Varia > Pytania do kandydatów na prezydenta Najjaśniejszej

 

Waldemar Korczyński

Pytania do kandydatów na prezydenta Najjaśniejszej

Obecna kampania prezydencka jest krótka i mało wyrazista. Kandydaci nie są dobrze od siebie „oddzieleni”, nie za bardzo widać czym się różnią i niezbyt dokładnie wiadomo czego chcą. Wiadomo na pewno(?), że każdy chciałby zostać prezydentem. W tej sytuacji warto kandydatów zapytać o to jak widzą problemy nauki i szeroko rozumianej edukacji.

W zasadzie nie stawiam pytań konkretnych. Chodzi mi raczej o odpowiedź na pytania ogólne, bo zarówno ze względu na kompetencje prezydenta jak i dynamikę zmian systemów społecznych doprecyzowanie pytań i tak nastąpić musi poprzez znacznie dłużą społeczną czy parlamentarną dyskusję. Proponuję Redakcji NFA skierowanie do wszystkich kandydatów poniższych pytań.

1. Polska jest, jak łatwo sprawdzić, światową potęgą w ilości naukowców utytułowanych i krajem zupełnie przeciętnym, jeśli nie wręcz kiepskim, jeśli chodzi o osiągnięcia naukowe. W opinii dużej części środowiska naukowego wprowadzane obecnie reformy wiele tu nie zmienią, bo zachowują one skostniałe, feudalne czasem, stosunki międzyludzkie utrudniające proliferacje nowych idei i przesuwające formalne możliwości samodzielnej pracy naukowej poza okres największej fizjologicznej wydajności naukowców. Nie widać też użyteczności pisanych (na ogół dużym nakładem sił) tzw. prac habilitacyjnych dla rozwoju nauki. Użyteczne (bo niekiedy czytane) bywają w zasadzie wyłącznie niektóre przeróbki tych prac w publikacje w czasopismach naukowych. Tego nie da się rozwiązać żadnym zwiększeniem finansowania nauki.

Pytanie pierwsze Czy dostrzega Pan dysproporcję między nasyceniem naszej nauki i szkolnictwa wyższego stopniami dr-a habilitowanego i tytułami profesorskimi, a naukową pozycją Polski w świecie?

Pytanie drugie Czy zamierza Pan podjąć inicjatywę ustawodawczą zmierzającą do takiej zmiany roli habilitacji i tytułu profesorskiego, by wyeliminować formalne przesuwanie możliwości samodzielnej pracy naukowej poza okres największej fizjologicznej wydajności naukowców?

Pytanie trzecie Czy ma Pan zamiar zweryfikować (właściwie zbadać, bo nikt tego jeszcze nie robił) użyteczność prac habilitacyjnych i „książek profesorskich” dla rozwoju nauki?

2. Obowiązujący obecnie bardzo sztywny system otrzymywania różnych uprawnień i podziału przeznaczonych na naukę pieniędzy preferuje nienaturalne, wręcz nienormalne, rozwiązania. Typowym, choć nie jedynym, przykładem są tzw. minima kadrowe, które wymuszają często fikcyjne w istocie zatrudnianie nieproduktywnych naukowo, lecz utytułowanych ludzi, po to tylko by otrzymać stosowne uprawnienia i idące za nimi pieniądze. Tego również nie da się zmienić zwiększaniem nakładów na naukę.

Pytanie czwarte Czy ma Pan zamiar podjąć inicjatywę likwidacji formalnych minimów kadrowych lub weryfikacji osiągnięć naukowych ludzi „dających uprawnienia” (np. poprzez obowiązek publikacji w Internecie wykazu ich osiągnięć naukowych. Nie tylko wykazu publikacji, lecz właśnie wyników)?

3. Wymieniliśmy tylko dwa, być może nawet nie najważniejsze, problemy naszej (i nie tylko naszej) nauki i szkolnictwa. Oba wymienione wyżej problemy są obecnie trudne do rozwiązywania z tego samego powodu. Są one nierozwiązywalne wewnątrz środowiska akademickiego. W tym przypadku konieczna jest właśnie ingerencja z zewnątrz. Samo środowisko wielokrotnie już pokazywało, że chętniej zdecyduje się na większą jeszcze petryfikację obecnego status quo niż na jakiekolwiek istotne zmiany. Wszelkie inicjatywy zmierzające do rzeczywistych zmian stanu nauki i szkolnictwa wyższego spotkają się na pewno ze zdecydowanym oporem akademickiej elity.

Pytanie piąte Czy ma Pan wolę polityczną by mimo oporu środowiska akademickiego i wbrew jego opinii podjąć inicjatywę wprowadzania w nauce i szkolnictwie wyższym rzeczywistych zmian, np. w kierunku zbliżenia do systemu funkcjonującego w Anglii lub USA? 

4. W nauczaniu na poziomie szkoły średniej dominuje dziś bardzo klasyczny model rodzaju, podziału i sposobu przekazywania wiedzy. Dominuje w tym wiedza werbalna typu encyklopedycznego. Co gorsza, najczęściej zupełnie nieprzydatna w normalnym funkcjonowaniu w społeczeństwie. Szkoła średnia kształci obecnie dokładnie tak samo jak 50 czy 100 lat temu dając absolwentowi tak zwane podstawy ogólne zamiast wyposażyć go w umiejętności życia we współczesnym społeczeństwie. Tak bardzo dziś potrzebną wiedzę z prawa, psychologii (np. dotyczące zachowań uczestników ruchu drogowego i roli autorytetów z życiu społecznym) czy elementarną wiedzę medyczną dziecko zdobywa na ogół poza szkołą. Nie jest też nigdzie uczone umiejętności samodzielnego zdobywania wiedzy. Wygląda na to, że idea społeczeństwa opartego na wiedzy i konieczności kształcenia przez cale życie do szkoły średniej nie dociera.

Pytanie szóste Czy ma Pan jakąś koncepcję zmiany roli szkoły średniej (np. konieczność kształcenia nawyku zdobywania wiedzy i umiejętności funkcjonowania w społeczeństwie, m.in. konieczności godzenia własnych ambicji z poszanowaniem praw innych ludzi)?

Można zapytać dlaczego o zadanie tych pytań kandydatom proszę Redakcję NFA zamiast samemu napisać do właściwych komitetów wyborczych.

Powód jest prosty. Z doświadczenia wiem, że wszelkie instytucje inaczej reagują na prośby indywidualnych obywateli niż oficjalne pisma redakcji czasopism. Mnie „olać” jest tym łatwiej, że można np. powiedzieć, iż jako niehabilitowany nawet (o tytule naukowym wspominać nawet nie śmiem) emeryt nie mogę mieć interesu prawnego w stawianiu pytań dotyczących edukacji. W podobny sposób „załatwiony” zostałem kiedyś przez kilka instytucji m.in. wymiar sprawiedliwości.

Mam nadzieję, że w demokratycznym państwie prawa, gdzie podobno żyjemy, reprezentującej wielu Czytelników Redakcji kandydaci nie zlekceważą. Jeśli to uczynią, to dadzą tym Czytelnikom jasną wskazówkę jak powinni głosować.


Informacja od Redakcji NFA:

Pytania raczej nie są do kandytatów na prezydenta bo ich wpływ na te sprawy  jest nikły,  chyba w wyjątkiem  zniesienia profesora 'belwederskiego'. 

Ponadto każdy obywatel jest (winien być) równy wobec prawa więc NFA  nie moze 'robić' za równiejszego.

Kazdy obywatel moze te i inne  pytania stawiac kandydatom.

 


nfa.pl

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.029 | powered by jPORTAL 2