Marek Wroński
Korekty i dopowiedzenia
W poprzednim odcinku Archiwum („FA” 5/2006) popełniłem błąd pisząc, że rektor Politechniki Częstochowskiej, prof. January Bień, ukarał naganą dr. hab. Ryszarda Hrabańskiego z Instytutu Fizyki. Powodem ukarania był brak staranności jaką ten okazał będąc promotorem pracy doktorskiej, w której zaistniał plagiat jego własnych prac. Rektor Bień ukarał dr. Hrabańskiego ustnym upomnieniem, co jest karą znacznie niższą i łagodniejszą. Wszystkich zainteresowanych serdecznie przepraszam.
Zapewne z tego powodu, iż przewinienie okazało się tak błahym, 20 czerwca 2006 Rada Wydziału Inżynierii Procesowej, Materiałowej i Fizyki Stosowanej, na wniosek prodziekana Zygmunta Nitkiewicza, 27 głosami „za”, dwoma „przeciw” i jednym wstrzymującym się, zaakceptowała skierowanie dorobku dr. Hrabańskiego do oceny przez dwóch zewnętrznych recenzentów: prof. Stankowskiego z Poznania i prof. Czapli z Wrocławia. Wcześniej, prof. Jerzy Wysłocki ładnie umotywował dotychczasowe osiągnięcia kandydata, dyplomatycznie przemilczając jego ostatnie „potknięcie” w szkoleniu młodej kadry naukowej. Jest to pierwszy formalny krok na drodze do ponownej nominacji na stanowisko profesora uczelnianego. Archiwum nieuczciwości naukowej gratuluje i obiecuje uważnie śledzić całe dalsze postępowanie.
Problemy prawne
Przy okazji chciałbym krótko wspomnieć, że plagiat pracy doktorskiej wykryto też i na Wydziale Zarządzania PCz., którego dziekanem był wówczas prof. Janusz Szopa, były rektor uczelni. Miało to miejsce 8 czerwca 2004, podczas obrony pracy doktorskiej magistra praw, 31-letniego Sławomira Kawy z Katedry Prawnych Problemów Zarządzania (kierownik: dr hab. Tadeusz Grzeszczyk).
Praca „Kontraktowanie świadczeń zdrowotnych a zarządzanie ochroną zdrowia” została pozytywnie zrecenzowana przez dr hab. Ewę Gorczycką z Katedry Zarządzania Personelem PCz. oraz prof. dr hab. Irenę Hejduk z warszawskiego Instytutu Organizacji i Zarządzania w Przemyśle ORGMASZ. Zapożyczenia, przepisane z kilku znanych podręczników, jak również ściągnięte z serwera Ministerstwa Zdrowia, przypadkowo wykrył dr hab. Zbigniew Jastrzębowski z Zakładu Polityki Społecznej PCz. Ujawnił je oraz udowodnił podczas obrony pracy doktorskiej.
Ku wielkiemu jego zdziwieniu, ówczesna przewodnicząca wydziałowej Komisji Doktorskiej, prof. Alfreda Zachorowska (dzisiaj prorektor PCz.), zamiast doprowadzić do zamknięcia przewodu doktorskiego, zgodziła się, aby doktorant plagiatową pracę „poprawił”, oczyszczając ją ze wskazanych przez Jastrzębowskiego przejęć. Tak też się stało i bez sprzeciwu dziekana Szopy promotor ponownie zaczął planować obronę pracy doktorskiej. Ciekawe, że o plagiacie nie poinformowano prof. Hejdukowej.
Oburzony taką chęcią „przepchnięcia” pracy za wszelką cenę, dr Jastrzębowski pod koniec stycznia 2005 poinformował o sprawie ówczesnego rektora, prof. dr. hab. Henryka Dyję, a 31 stycznia złożył oficjalne pismo w sekretariacie rektora. Ten sprawę najpierw próbował załatwić „dyplomatycznie”, rozmawiając z dziekanem, natomiast rzecznikowi dyscyplinarnemu, dr. hab. Stanisławowi Kukli. zlecił postępowanie wyjaśniające na przełomie kwietnia i maja 2005. Z powodu wakacji i zmiany władz uczelnianych niewiele zostało zrobione.
strony: [1] [2] [3]
|