W imieniu
społeczności blogerskiej skupionej wokół portalu Blogmedia24.pl zwracamy się do
Pani minister o zainicjowanie debaty nad stanem szkolnictwa wyższego w
Polsce.
Poziom nauczania i dostęp do nauki to powód troski wielu
środowisk w Polsce. Co roku absolwenci szkół wyższych mają problemy ze
znalezieniem pracy w swoim wyuczonym zawodzie.
Rząd PO nie podjął debaty
nad znalezieniem przyczyn takiej sytuacji, nie mówiąc już o reformach
szkolnictwa wyższego, tkwiącego wciąż korzeniami w PRL.
Niepokoją nas
rządowe plany "oszczędności" przy niewystarczających nakładach na naukę
plasujących nasz kraj na jednym z ostatnich miejsc w Europie.
Media
informowały o przygotowanej przez Pani resort reformie :
"Minister
Kudrycka zapowiedziała, że jest to pierwsza część założeń dotyczących reformy
szkolnictwa wyższego. W kolejnym kwartale tego roku resort przedstawi
projekt nowelizacji i skieruje go do konsultacji społecznych. Zdaniem
Barbary Kudryckiej, proponowane zmiany najwcześniej wejdą w życie w 2010
r."
Wnosimy o szeroka debatę publiczna nad planowanymi reformami w
szkolnictwie wyższym.
Ostatnio społeczeństwo zostało zbulwersowane
problemami dr Marka Migalskiego na UJ. Marek Migalski ma problemy z
rozpoczęciem przewodu habilitacyjnego przez publiczne wyrażanie
poglądów.
Podobnych, ale nie nagłośnionych przypadków jest o wiele
więcej.
Bronisław Wildstein napisał : "Sprawa Migalskiego mówi
nam nie tylko o polskich uniwersytetach, gdzie, jak się okazuje,
wzajemne krycie nawet najbardziej skompromitowanych postaci urasta do rangi
zasady naczelnej, a złamanie zmowy milczenia, aby ukazać nieprawość, staje
się niewybaczalną zbrodnią. Mówi nam ona o atmosferze duchowej w Polsce.
Dwadzieścia lat temu 20-letni Migalski organizował antyreżimowe grupy podziemne,
Iwanek był wtedy po drugiej stronie. Dziś to Iwanek może utrącić
Migalskiego, mimo że naukowo nie dorasta mu do pięt."
Profesor
Andrzej Zybertowicz pisze na swoim blogu: "Specyfiką III RP jest to,
że właśnie środowiska b. współpracowników tajnych służb starego systemu
współwyznaczają sposób myślenia o lustracji sporej części społeczeństwa. To tak,
jakby standardy refleksji kryminologicznej wyznaczali
przestępcy.Kiedy ten fakt dotrze do świadomości świata akademickiego?
Obawiam się wszakże, iż bez ruchu obywatelskiego oporu dawna agentura oraz
uwikłani w towarzyskość z nią koleżanki i koledzy dalej będą rozdawali karty
(wstępu na akademicki Parnas). To właśnie blokowanie awansu naukowego dr.
Marka Migalskiego jest prawdziwym pośmiertnym sukcesem SB, a nie - jak
twierdzą antylustracyjni propagandyści - ukazująca prawdę o przeszłości,
zgodna ze standardami poprawności naukowej książka SB a Lech Wałęsa (zob.
też jej wersję “lajtową”: Sprawa Lecha Wałęsy. "