Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Inna prawda o ucz...
Powracająca fala ...
Urodzaj na Akadem...
Darmowy program a...
Jasełka akademick...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 124


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Artykuły > Perspektywy nauki i szkolnictwa wyższego > Czy to aby uniwersytet?
Piotr Jaroszyński

Czy to aby uniwersytet?


Wróćmy jeszcze do problemów, jakie nurtują współczesne życie uniwersyteckie w świetle Wielkiej Karty Uniwersytetów podpisanej przez rektorów w r. 1988 w Bolonii.

Widzieliśmy, że pierwsza zasada głosząca autonomię uczelni w stosunku do ekonomii i polityki jest nierealna: instytucje państwowe, a w ramach Unii Europejskiej również międzynarodowe coraz mocniej ingerują w prace kadry akademickiej zarówno na polu naukowym, jak i dydaktycznym.
Warto tu zauważyć, że wspominany już wcześniej Jerzy Brzeziński, który jeszcze w 1994 r. tak się rozpływał nad autonomicznością uniwersytetu, nauki i naukowców (Rozważania o uniwersytecie, w: Edukacja wobec zmiany społecznej, Poznań-Toruń 1994, s. 23-47), chętnie został urzędnikiem państwowym w komisji, która jak najbardziej ingeruje w życie uczelni. Albowiem w 1997 r. został członkiem Centralnej Komisji do Spraw Tytułów i Stopni Naukowych, a w jej ramach przewodniczącym Sekcji Nauk Humanistycznych.
Komisja ta jest organem państwowym podlegającym premierowi, przez lata zatwierdzała habilitacje i profesury zwyczajne. Czy takie zatwierdzanie, i to na drodze sądu kapturowego, nie jest ingerencją państwa w autonomię uczelni? Aż dziw bierze, że ten twór o proweniencji stalinowskiej jeszcze istnieje. Ale widać niektórzy naukowcy, jak politycy, co innego mówią lub piszą przed nominacją, a co robią po nominacji, a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Druga zasada Wielkiej Karty dotyczy ścisłego związku między działalnością naukową i dydaktyczną. Zasada ze wszech miar słuszna. Szkoda wobec tego, że w swym artykule Brzeziński nie zahaczył o jakże wymowny przykład rodem z PRL-u, kiedy to właśnie na wzór sowiecki utworzono w 1951 r. Polską Akademię Nauk, której członkowie nie mieli obowiązków dydaktycznych. Ich zadaniem była tylko twórczość naukowa, ale w rzeczywistości chodziło o to, że ludzi bez wątpienia inteligentnych można było poddać ideologicznej kontroli.




strony: [1] [2]
nfa.pl

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.036 | powered by jPORTAL 2