7.Mobilność i odmłodzenie kadry powinna być zapewniona poprzez:
Zatrudnienie większości pracowników (łącznie z profesorami!) na czasowych kontraktach, a nie na czas nieokreślony. Tylko nieliczni pracownicy naukowi mogli by dostać stała posadę (ang. tenure)
Zamiana habilitacji w naukach o życiu, naukach ścisłych i inżynierskich na międzynarodowy konkurs na każde samodzielne stanowisko badawcze w jednostce. W pierwszym etapie konkursy takie powinny być 'dozorowane' przez wybieralne ciało w rodzaju Komisji Kwalifikacyjnej. Przyjęcie takiego systemu pozwoli na zatrudnianie wysoko wyspecjalizowanych obcokrajowców osoby, które wyemigrowały z Polski oraz pozwoli ludziom młodym szybciej uzyskać samodzielność naukową. W wielkiej Brytanii w okolicach 30 roku życia można prowadzić już samodzielny zespół badawczy.
Przyjęcie zasady, że nie można kierować samodzielną grupą badawczą w tej samej jednostce, w której zrobiło się doktorat. Taka reguła jest wprowadzona w krajach anglosaskich, łamie się ją czasami w przypadkach nadzwyczajnych np. w przypadku laureatów Nagrody Nobla.
Każde stanowisko samodzielnego pracownika naukowego w naukach o życiu, naukach ścisłych i inżynierskich powinno być okresowo np. raz na 4 lata oceniane przez międzynarodowe komisje. W przypadku braku pozytywnej oceny kontrakt nie powinien być przedłużany. Bezwzględne należy wprowadzić rotacji na stanowiskach kierowniczych np. dyrektorów instytutów. Kierownicze stanowisko powinno być obsadzone przez jedną osobę nie dłużej aniżeli dwie kadencje.
Utrzymanie systemu stypendialnego dla doktorantów i znacząca rozbudowa systemu stypendiów post-doktoranckich.
Niestety obecnie rozpatrywane przez Sejm RP projekty ustaw dotyczące szkolnictwa wyższego nie rozwiązują żadnego z przedstawionych powyżej zagadnień-zamrażają jedynie stan obecny.
Pamiętać należy, że niespełnienie przynajmniej jednego z elementów tego nowego systemu finansowania nauki spowodować może utratę możliwości implementowania najlepszych osiągnięć naukowych w gospodarce. Główna więc krytyka przedstawionych założeń polityki naukowej, naukowo technicznej i innowacyjności państwa (projekt z dnia 1.10.2004) polega na tym, że przy wprowadzeniu w gospodarce elementów wolnego rynku próbuje się wprowadzić w nauce elementy centralnego sterowania. Cała sfera dotycząca styku nauki i gospodarki powinna być kształtowana przez potrzeby rynku a nie przez nawet najlepszego urzędnika w Ministerstwie Nauki i Informatyzacji. Moja propozycja idzie w kierunku 'urynkowienia' nauki polegającej na zaostrzeniu konkurencji między zespołami naukowymi o środki finansowe, oparcie zatrudnienia w nauce o kontrakty a nie stałe posady, uwolnienia inicjatywy ludzi młodych i stworzenia pomostu miedzy nauką i gospodarką poprzez inwestycje w infrastrukturę niezbędną do wykorzystania nauki w gospodarce.
Maciej Żylicz Członek PAN, PAU i Academia Europaea Warszawa, 27. 10.2004