Tajne teczki UJ, czyli o wyższości 'prawa' stanu wojennego nad Konstytucją III RP
Co mówi Konstytucja III RP
Zgodnie z Art. 51. Konstytucji III RP uchwalonej w dniu 2 kwietnia 1997 r. przez Zgromadzenie Narodowe (1) Każdy ma prawo dostępu do dotyczących go urzędowych dokumentów i zbiorów danych. (2) Każdy ma prawo do żądania sprostowania oraz usunięcia informacji nieprawdziwych, niepełnych lub zebranych w sposób sprzeczny z ustawą. Czy taki zapis w Konstytucji daje obywatelowi szanse na dotarcie do dotyczących go urzędowych dokumentów ? Otóż są to szanse jedynie iluzoryczne. Udokumentuję to na jednostkowym przykładzie ilustrującym problem.
Tajne teczki
Do większości istotnych dokumentów dotyczących mojej osoby, które winny znajdować się u mojego pracodawcy UJ w latach 1976 -1987 r. niestety dotrzeć nie mogę. Kiedy byłem usuwany z uczelni z oskarżenia o negatywne oddziaływanie na młodzież akademicką, moja teczka personalna kończyła się na roku 1980 ! Późniejszych dokumentów w niej nie było. Usunięty zostałem na podstawie 'prawa' stanu wojennego, ale podstaw merytorycznych oskarżeń anonimowej do dnia dzisiejszego komisji nie otrzymałem. Władze UJ respektując do dnia dzisiejszego ‘prawo’ stanu wojennego nie chcą mnie przywrócić do pracy, mimo corocznych starań. Twierdzą także, że komisja oskarżająca nie była anonimowa, mimo że nazwisk brak, a anonimowy znaczy ‘nieznany z nazwiska’ (Słownik języka polskiego ). Władze uczelni niestety mają poważne trudności ze zrozumieniem znaczenia podstawowych słów.