Józef Wieczorek
INNA PRAWDA O UCZELNIACH
W Polsce upadają przedsiębiorstwa, ale uczelnie państwowe i niepaństwowe rosną jak grzyby po deszczu. W gospodarce kryzys, w edukacji rozwój - rośniemy w siłę mimo, że nie żyjemy dostatniej.
Na rok 2003 MENiS wykazuje istnienie 380 uczelni wyższych, państwowych i niepaństwowych, które zatrudniają podobno ponad 70 tys. nauczycieli akademickich, a kształcą 1,8 mln młodzieży. Ilość to imponująca. Ale co z jakością? Jak ją mierzyć? Czy wzrost ilości szkół i ilości wydawanych dyplomów naprawdę oznacza rozwój edukacyjny ?
AKREDYTACJA BEZ INFORMACJI
Aby ocenić uczelnie, kierunki studiów powołano 28 grudnia 2001 Państwową Komisję Akredytacyjną umocowaną przy Ministerstwie Edukacji i Sportu. Niewiele o niej wiadomo bo nie ma własnej strony internetowej ani nawet własnego e-maila, stąd kontakt z tą instytucją nie jest łatwy. Pisze się o PKA co jakiś czas kiedy ogłasza ile to kierunków uprawniono a ile zawieszono w procesie wydawania dyplomów.
Państwowa Komisja Akredytacyjna stosuje skalę czterostopniową. Wystawia oceny negatywne, warunkowe, pozytywne i wyróżniające. Jak dotychczas są to najczęściej pozytywne, ale jest też niemało warunkowych, a nawet nieco negatywnych. Jak ocena jest negatywna to minister edukacji powinien zawiesić nabór albo rozwiązać szkołę.
Kryteria oceny kierunków są mniej więcej znane. Najistotniejsza jest ilość profesorów stąd zarzuty PKA dotyczą najczęściej właśnie braków w kadrze profesorskiej.
Aby dostać akredytację uczelnie piszą raporty samooceny a potem tzw. eksperci z odpowiedniego zespołu PKA przeprowadzają kontrolę na miejscu. Rozmawiają jak mówi szef PKA prof. Jamiołkowski z jak największą liczbą osób, pracowników i studentów. Niestety nie wiadomo czy te opinie się jakoś mierzy czy waży. Nie widać żadnych ankiet dla oceny, nie widać także żadnych raportów pokontrolnych.
Systemy akredytacji istnieją w innych krajach, ale PKA nie należy ani do European Network for Quality Assurance in Higher Education http://www.enqa.net , ani do International Network for Quality Assurance Agencies in Higher Education http://www.inqaahe.nl. Dlaczego?
Jeśli wyższe szkoły np. brytyjskie są oceniane to Polak bez trudu może znaleźć raporty pokontrolne http://www.qaa.ac.uk. Niestety nie udało mi się znaleźć żadnych raportów pokontrolnych naszej PKA. Wyniki kontroli PKA są poza kontrolą obywateli polskich.
Sytuacja podobna jak w Komitecie Badań Naukowych, który ocenia placówki naukowe (też uczelnie) parametrycznie, ale wartości parametrów są chronione przed zainteresowanymi. Kontroli brak. Ustawa o dostępie do informacji jest, dostępu nie ma.
strony: [1] [2] [3] [4] [5]
|