Józef Kalisz
"Układ” w polskiej nauce
Podobnie jak w innych dziedzinach, również w nauce Polska jest zacofana. Kiepskie prawo, demoralizacja środowiska i ubogie finansowanie powodują, że rozwój polskiej nauki jest – w porównaniu z innymi krajami UE – znacznie wolniejszy. Ilustruje to bardzo niska pozycja Polski w międzynarodowym zestawieniu najczęściej cytowanych naukowców http://hcr3.isiknowledge.com
W latach 2005 i 2006 w tym doborowym towarzystwie ok. 6300 naukowców znalazło się tylko dwóch z Polski (prof. Ryszard Gryglewski - farmakologia i prof. Grzegorz Grynkiewicz - biochemia). Dla porównania, w grudniu 2006 roku Dania miała ich 29 (28) , Izrael - 47 (44) , Włochy - 71 (61) , Holandia - 91 (79), Niemcy - 236 (215), Anglia - 355 (346) i USA - 3779 (3492). Liczby w nawiasach ilustrują stan z 2005 roku.
Zbyt mało jest w Polsce liczących się na świecie osiągnięć naukowych. Jest to skutkiem nie tylko ubogiego finansowania, ale również słabego poziomu naukowego wielu polskich pracowników naukowych oraz kierowników jednostek naukowych i zespołów badawczych. Obserwuje się nieefektywne planowanie i wykorzystanie środków finansowych oraz deformację procesów awansowych. Najlepsi polscy naukowcy często emigrują do innych krajów.
Nowe polskie ustawy i rozporządzenia dotyczące nauki są pisane w duchu minionej epoki, kładąc nacisk na dużą liczbę i drobiazgowość nieudolnych przepisów oraz wszechwładny centralizm ministerialnego kierownictwa. Za tworzenie tego prawa jest odpowiedzialny automatycznie podtrzymujący się, konserwatywny „układ” personalny, który jest zdominowany przez wieloletnich działaczy naukowych. Działalność i kariera naukowa niemal wszystkich tych osób miała swe początki jeszcze w czasach PRL lub niedługo później. Miało to ogromny wpływ na ukształtowanie się typowych dla tamtej epoki postaw i przyzwyczajeń. Doskonałą diagnozę tej sytuacji przedstawił M. Narkiewicz (Forum Akademickie 10/2006). M. Żylicz (FA 6/2006) trafnie zauważa: "odziedziczona struktura nauki polskiej, z czasów „tak zwanych minionych”, pełna jest nadal pseudonaukowców, którzy jak ognia boją się jakichkolwiek konkursów, rankingów oraz porównań, które obnażyłyby ich słabość".
Behawioralne cechy tego „układu” są znane: dbałość o zachowanie status quo, niedopuszczanie do istotnych zmian lub ich pozorowanie, wyciszanie i deprecjacja propozycji reform.
strony: [1] [2] [3] [4] [5] [6]
|