Pora na rewoltę
W Polsce istnieją prawdziwi inteligenci. To ludzie próbujący myślenia na własny rachunek. Różnią się między sobą poglądami, bo nie mogą się nie różnić, skoro myślą.
W polityce reprezentują różne opcje i mają rozmaite zdanie na temat obecnego rządu. Jednocześnie w Polsce są też ludzie chętnie zabierający głos w imieniu polskiej inteligencji, sugerujący, że są do tego upoważnieni. Na ich nieszczęście świat, w niektórych przynajmniej dziedzinach, poszedł ostatnio naprzód i obecny wiek cechuje niepohamowany rozwój mediów. Coraz trudniej więc udawać, iż mówi się w czyimś imieniu, bo coraz więcej ludzi ma możliwości publicznego wypowiadania się w imieniu własnym. Dotyczy to także inteligentów.
Rzeczywiście, pora na rewoltę polskich inteligentów. Pora na rewoltę przeciwko tym, którzy próbują im ciągle narzucać mentalność stada. Im prędzej ta rewolta nastąpi - im prędzej polscy inteligenci wypowiedzą posłuszeństwo samozwańczym przewodnikom - tym szybciej będą w stanie traktować samych siebie poważnie i cieszyć się większym szacunkiem społeczeństwa.
Na ogół bowiem ludzie traktują serio raczej kogoś, kto bierze odpowiedzialność za własne słowa, niż kogoś, kto powtarza środowiskowe zaklęcia i grymasy. Wśród polskich inteligentów nie brakuje dzisiaj ludzi naprawdę mądrych. Warto usłyszeć, co mają do powiedzenia.
Dariusz Tołczyk
Autor ukończył Uniwersytet Warszawski, doktoryzował się na Uniwersytecie Harvarda, a obecnie jest profesorem języków i literatur słowiańskich na Uniwersytecie Wirginii
P.S.
Tekst opublikowany w Rzeczpospolitej 24.04.07
zamieszczony na NFA za zgoda autora
strony: [1] [2] [3]
|