Okazało się, że w uczelni IGNATIANUM funkcjonują dwie odmienne od siebie wersje regulaminu (wersja w informatorze – wersja książkowa oraz wersja na stronie internetowej uczelni – wersja elektroniczna). Na wcześniejszej rozmowie z dziekanem zostało mi zakomunikowane, że średnia ze studiów licencjackich mnie „nie trzyma” i że mogę studiować trzecią specjalność - wtedy to dostałam ustną i pisemną zgodę na studiowanie dodatkowej (trzeciej) specjalności. Natomiast na następnej rozmowie z dziekanem dowiedziałam się o punkcie 13 wersji elektronicznej regulaminu – o średniej 4,5.] Było mi trudno wybrać, które specjalności studiować, bo studiowałam wszystkie trzy, z dwóch miałam zrobione praktyki, z trzeciej byłam w trakcie jej robienia, bo chciałam studiować wszystkie trzy, bo chciałam się bardziej rozwijać. Trudno było mi się zdecydować, którą wybrać specjalność. W ostateczności wybrałam pedagogikę społ-opiek oraz katechetykę. Jednak nadal chciałam studiować trzecią specjalność, którą była pedagogika resocjalizacyjna. Byłam kilkakrotnie w dziekanacie prosząc dziekana o wyrażenie zgody na studiowanie przeze mnie trzeciej specjalności (którą tak naprawdę wcześniej otrzymałam od dziekana, a która potem przez niego została mi odebrana). Ale dziekan zasłaniał się punktem 13 regulaminu wersji elektronicznej (który w dniu, kiedy dostałam zgodę na dodatkową specjalność – pedagogikę resocjalizacyjną, ani razu nie zaistniał podczas rozmowy) i odmawiał mi wyrażenia tej zgody. Nadal realizowałam praktykę resocjalizacyjną (mając nadzieję, że zmieni dziekan zdanie), bo powiedział mi podczas jednej mojej wizyty w dziekanacie, że zależy mu na moim rozwoju. Ale słowa dziekana A. H. to były słowa rzucane na wiatr, słowa bez pokrycia, bowiem kiedy chciałam się dowiedzieć się o ostatecznej decyzji dziekana i złożyłam podanie o umożliwienie studiowania przeze mnie tej trzeciej specjalności, otrzymałam odpowiedź negatywną. Decyzja ta uniemożliwiała mi studiowanie pedagogiki resocjalizacyjnej i nie pozwalała mi studiować 3 przedmiotów z kanonu pedagogiki resocjalizacyjnej, które już studiowałam, na które już chodziłam. W związku z tym, musiałam napisać podanie z prośbą o wykreślenie tych przedmiotów z karty egzaminacyjnej, bo uczęszczanie na te przedmioty byłoby „nielegalne” z powodu braku zgody dziekana na studiowanie pedagogiki resocjalizacyjnej, a wpis na karcie egzaminacyjnej musiał być zmieniony – musiał być adekwatny do rzeczywistej sytuacji, chociaż chciałam chodzić nadal na te przedmioty. Dziekan wyraził zgodę na wykreślenie. Chciałam nadal chodzić na te przedmioty i je zaliczyć, więc poszłam do dziekana z podaniem i prośbą o pozwolenie mi chodzenia na chociaż dwa z trzech przedmiotów, bo mnie bardzo fascynowały (miałam potem z nich bdb). Dostałam zgodę i „wróciłam” na te przedmioty (mogłam „legalnie” na nie uczęszczać), a te przedmioty miały być potraktowane w indeksie jako przedmioty opcjonalne. Jednak nadal cierpiałam, bo chciałam się bardziej rozwijać, a brak zgody dziekana na studiowanie trzeciej specjalności pedagogiki resocjalizacyjnej, uniemożliwiał mi to. Chciałam się bardziej rozwijać, ale zabroniono mi tego w katolickiej uczelni IGNATIANUM. Dostałam pozwolenie od dziekana ks. A. H. na studiowanie przeze mnie trzeciej specjalności, a potem dziekan „odebrał” mi to pozwolenie (mimo, że podjęłam wysiłek realizowania praktyki resocjalizacyjnej i zaliczania 3 przedmiotów należących do kanonu pedagogiki resocjalizacyjnej). To zastanawiające jest, że można podejmować decyzję dotyczące studenta nie zastanawiając się o konsekwencjach jakie będą dla studenta. „Nie wydziera się z ust dziecka cukierka, którego zaczęło już ono smakować, a który się mu wcześniej dało.”
strony: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12]
|