Zaczęło mi się wydawać, że tytuł „Gazety Wyborczej” jest trochę przesadzony. Co więcej, w artykule napisano: „Odkrycie to przede wszystkim zasługa dwóch ludzi - prof. Udalskiego i pracującego na stałe w Princeton University prof. Bohdana Paczyńskiego”. Na podpisie pod zdjęciem zamieszczonym w „Gazecie Wyborczej” widnieje wręcz napis „Prof. Andrzej Udalski, odkrywca planety”, co sugeruje, że reszta 72 autorów, wliczając w to prof. Paczyńskiego nie zasługuje nawet na miano współodkrywców. Muszę przyznać, że bardzo mnie zdziwił fakt, że profesor. Udalski nie jest pierwszym autorem tego doniesienia w „Nature” a profesor Paczyński nie jest drugim lub ostatnim, tylko zajmują oni odpowiednio pozycje 40 i 48 na liście współodkrywców tej planety.
Albo założymy, że „Nature” oszukało czytelników i pomieszało kolejność autorów, albo „Gazeta Wyborcza” dokonała manipulacji i sprezentowała czytelnikom propagandową papkę, mającą ich utwierdzić w przekonaniu, że polska nauka ma się świetnie. Nie ulega wątpliwości, że astronomia i astrofizyka są dziedzinami, w których akurat mimo wszystko możemy się poszczycić wieloma osiągnięciami, o czym najlepiej świadczy współudział polskich astronomów w odkryciu tej planety. Jednakże przedstawienie odkrycia w którym polscy astronomowie mają 15% udział (zakładając jednakowy udział wszystkich współodkrywców) jako dokonanego w 100% przez Polaków zakrawa na grubą przesadę. Artykuł ten jest typowym przykładem propagandy sukcesu, mającym przekonać czytelników, że polska nauka ma się świetnie. Gdyby Jan z Kolna rzeczywiście płynął z Kolumbem do Ameryki, to „Gazeta Wyborcza” zapewne by ogłosiła, że Polacy odkryli nowy kontynent…..
Cezary Wójcik
strony: [1] [2]
|