Warning: unlink(online_g/3.236.55.137) [function.unlink]: No such file or directory in /home/nfadddij/www/main.php on line 802
Niezależne Forum Akademickie

www.nfa.pl/

:: Doktorat po kupiecku
Artykuł dodany przez: nfa (2006-05-19 11:54:15)

Marek Wroński

Doktorat po kupiecku


Łódzkie środowisko naukowe zostało zbulwersowane w ostatnim czasie ujawnieniem nierzetelnego doktoratu.
Okazało się, iż praca doktorska w naukach ekonomicznych mgr. matematyki Sławomira Owczarskiego Zarządzanie ryzykiem w działalności eksportowej przedsiębiorstwa, obroniona 9 kwietnia 2001 na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego (promotor: prof. dr hab. Bogdan Gregor z Katedry Marketingu UŁ; recenzenci: prof. dr hab. Eugeniusz Najlepszy – Katedra Handlu Międzynarodowego Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, prof. dr hab. Wojciech Grzegorczyk, Katedra Marketingu UŁ), jest w trzech czwartych plagiatem pracy habilitacyjnej dr. Tadeusza Teofila Kaczmarka z Warszawy.Jego przewód habilitacyjny toczył się w pierwszej połowie 2001 w Szkole Głównej Handlowej na podstawie monografii Zarządzanie ryzykiem w przedsiębiorstwie eksportującym, która w nakładzie tysiąca egzemplarzy ukazała się w księgarniach ekonomicznych całego kraju na przełomie grudnia 2000 i stycznia 2001. Recenzentami tego przewodu byli znani ekonomiści: prof. dr hab. Klemens Białecki z Instytutu Marketingu Międzynarodowego SGH, prof. dr hab. Jan Rymarczyk z Katedry Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu i prof. dr hab. Marian Gorynia z Katedry Handlu Międzynarodowego AE w Poznaniu. Maszynopis tej monografii autor wysłał do Wydawnictwa – Ośrodka Doradztwa i Doskonalenia Kadr w Gdańsku – 31 maja 2000 roku. Skierowano ją do druku 24 listopada 2000. Rada Naukowa Kolegium Gospodarki Światowej SGH (dawny Wydział Handlu Zagranicznego SGPiS) przyjęła i zatwierdziła habilitację 6 czerwca 2001.

Rektor plagiatorem?

Z kolei przewód doktorski Sławomira Owczarskiego, który jest założycielem i rektorem Wyższej Szkoły Kupieckiej w Łodzi, otwarto 18 grudnia 2000. Jego promotor, prof. Bogdan Gregor, był w owym czasie dziekanem Wydziału Zarządzania, jak również wykładał w Wyższej Szkole Kupieckiej.

Jak napisał dr Kaczmarek w liście z początku marca 2006 do rektora Uniwersytetu Łódzkiego, prof. Wiesława Pusia (któremu składam tutaj gratulacje za sprawne i wzorowe przeprowadzenie całej sprawy przez Uniwersytet Łódzki!), najprawdopodobniej maszynopis jego habilitacji trafił w ręce rektora Owczarka przez dr. Andrzeja Blajera z Katedry Integracji Europejskiej i Marketingu Międzynarodowego Wydziału Organizacji i Zarządzania Politechniki Łódzkiej. Obaj panowie znali się pobieżnie z seminariów i konferencji ogólnopolskich, ale kiedy w rozmowie dr Kaczmarek pochwalił się ukończoną habilitacją, dr Blajer zapragnął się z nią zapoznać. Dumny autor udostępnił mu więc kserokopię maszynopisu z dedykacją... Dr Blajer pracował także w Wyższej Szkole Kupieckiej.

Jak w końcu marca 2006 stwierdziła specjalna Komisja Dziekańska Wydziału Zarządzania UŁ powołana przez Radę Wydziału celem stwierdzenia podobieństw pomiędzy pracami (przewodniczący: prodziekan prof. dr hab. Jerzy Różański, członkowie: prof. dr hab. Jadwiga Szymczak, prof. dr hab. Jerzy Zieliński) strony doktoratu 66-276 zostały przepisane z książki dr. Kaczmarka w 90 proc. Identyczna jest też towarzysząca tym stronom bibliografia. Tylko tekst pierwszych 65 stron jest inny i uznano go za napisany samodzielnie.

W rozmowie telefonicznej prof. Gregor stwierdził, iż te dwa pierwsze rozdziały, składające się na 65 stron tekstu, mgr Owczarski przyniósł mu do poprawy jeszcze w 1999 roku, natomiast nowe rozdziały zaczęły wpływać dopiero w lecie 2000. I tylko zmiany, jakie sugerował promotor, odróżniają obecnie tekst doktoratu powyżej 65 strony od habilitacji dr. Kaczmarka.

Na posiedzeniu 3 kwietnia 2006 Rada Wydziału cofnęła swoją uchwałę o przyznaniu doktoratu, unieważniając go. W dyskusji prof. Zdzisława Janowska przypomniała, że obrona doktoratu wypadła bardzo słabo, ale zachowany protokół tego faktu nie ukazuje. Na 27 głosujących 25 profesorów było za odebraniem stopnia, jedna osoba wstrzymała się od głosu, a jeden głos był nieważny.

Rektor Owczarski nie przyznaje się do plagiatu i poprzez adwokata zapowiedział, iż sądownie będzie walczył o swoje dobre imię oraz o unieważnienie decyzji Rady Wydziału. W rozmowie ze mną nie był w stanie wytłumaczyć, skąd pochodzą tak duże zbieżności obydwu tekstów.

Brak skojarzeń

Zwróciło moją uwagę, iż prof. dr hab. Zofia Stanisława Mikołajczyk, która jest członkiem Rady Wydziału i głosowała w kwietniu 2001 nad doktoratem rektora Owczarskiego, we wrześniu 2001 nie skojarzyła identyczności obu prac, kiedy habilitacja dr Kaczmarka trafiła w jej ręce, jako wiceprzewodniczącej Sekcji II – Ekonomicznej Centralnej Komisji ds. Stopni Naukowych. Ku wielkiemu zaskoczeniu dr. Kaczmarka (który ma znaczny dorobek naukowy w badaniu ryzyka w handlu zagranicznym), jego habilitacja nie została zatwierdzona przez Centralną Komisję 25 lutego 2002. Dokładnych powodów jeszcze nie znam.

Trudno jest mi też zrozumieć, że żaden z recenzentów doktoratu (którzy przecież powinni być specjalistami w dziedzinie, którą podejmują się recenzować) nie zorientował się, iż w księgarniach ukazała się książka innego autora, identyczna z recenzowaną przez nich pracą doktorską. Nakład tej książki został wyczerpany i w 2004 ukazało się poprawione drugie wydanie Ryzyko w handlu międzynarodowym.

Wierzę, że prof. Gregor został bezwiednie oszukany, ale gdyby panowała powszechna zasada, iż ze względu na sprzeczność interesów urzędujący dziekan nie prowadzi przewodów doktorskich, to taka „wpadka” byłaby niemożliwa. To w końcu dziekan jest „policjantem” na wydziale i rzadko się zdarza, że wola i decyzje dziekana są kwestionowane. Dziekan Gregor, który we wrześniu 2005 ponownie objął urząd dziekański, na początku kwietnia br. podał się do dymisji. W tajnym głosowaniu Rada Wydziału odrzuciła jego wniosek o dymisję znaczną większością głosów, w ten sposób okazując mu zaufanie.

Nowości w starych sprawach

W ciągu kilku ostatnich miesięcy zaszły nowe okoliczności w kilku sprawach, o których wcześniej pisałem na łamach „Forum Akademickiego”.

Na Wydziale Ekonomii Uniwersytetu w Białymstoku wznowiono przewód doktorski Jerzego Jankowskiego (obroniony 15 marca 2004, promotor: dr hab. Marian Brodziński) bowiem Pan Doktor nie był w stanie przekonywująco udowodnić, skąd pochodzą dane, na których oparł swoją drugą pracę doktorską. Pierwszy doktorat został mu odebrany w roku 2000 w Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu z powodu plagiatu kilkunastu stron tekstu i niejasnych okoliczności, w jakich zebrano „własne” dane.

Jeśli nowo powołani recenzenci uznają drugi doktorat za nierzetelny i Rada Wydziału go unieważni, to nasz rodak zostanie pierwszą osobą na świecie, której dwukrotnie odebrano stopień doktorski z powodu udowodnionej nierzetelności naukowej. Duże tutaj zasługi będzie miał ówczesny dziekan, prof. Kazimierz Meredyk, któremu nigdy do głowy nie przyszło, że w szanującym się uniwersytecie nie ma mowy, aby plagiator mógł się ubiegać o nowy stopień naukowy.

W tej kompromitującej sprawie głowę w piasek (mimo artykułów prasowych!) schował także ówczesny Senat UwB, z ówczesnym rektorem, prof. Markiem Gębczyńskim włącznie. Natomiast chciałbym pogratulować nowemu dziekanowi, dr hab. Robertowi Ciborowskiemu, że przekonał odmłodzoną Radę Wydziału, iż takich doktoratów UwB nie może tolerować, bowiem trwale szkodzą wizerunkowi uczelni.

W końcu marca 2006 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił pozew dr. hab. Macieja Potępy o unieważnienie decyzji Centralnej Komisji, która w połowie 2004, na wniosek Uniwersytetu Łódzkiego, odebrała mu tytuł naukowy profesora filozofii za plagiat książki profesorskiej. Do niedawna prof. Potępa był pracownikiem naukowym Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Obecnie pracuje w Katedrze UNESCO (kierownik: prof. Józef Górniewicz).

Prawdopodobnie w ciągu najbliższych kilku miesięcy Centralna Komisja zwróci się do Prezydenta RP o formalne cofnięcie nominacji profesorskiej.

Inną sprawą jest wydanie orzeczenia przez Komisję Dyscyplinarną Uniwersytetu Szczecińskiego, która w maju 2005 uznała winną popełnienia plagiatu skryptu dr Magdalenę Sitek – byłego adiunkta tamtejszego Wydziału Prawa. Dr Sitek – z powodu złego stanu zdrowia – nie pojawiała się na kolejnych rozprawach przez prawie 4 lata. Te czasowe niedyspozycje zdrowotne pozwalały jej jednak wzorowo pracować w Katedrze Prawa Człowieka i Prawa Europejskiego UWM w Olsztynie (kierownik: prof. Karol Jasudowicz), gdzie co dwa tygodnie dojeżdża z okolic Warszawy na zajęcia ze studentami. Wymierzono jej 3-letni zakaz wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego. Odwołała się od tego orzeczenia do Komisji Dyscyplinarnej Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego.

Władze dziekańskie Wydziału Prawa i Administracji UWM oczywiście nic nie wiedzą o kłopotach pani adiunkt, aczkolwiek jej mąż, dr hab. Bronisław Sitek, jest członkiem Kolegium Dziekańskiego. Jesienią 2005, w ramach oficjalnej uczelnianej delegacji zagranicznej, dr Sitek reprezentowała Wydział Prawa UWM we Włoszech, gdzie razem z dziekanem, prof. dr. Stanisławem Pikulskim oraz prodziekanem ds. współpracy z zagranicą, dr. hab. Bronisławem Sitkiem, zgłębiała tajniki Procesu Bolońskiego.

Marek Wroński

Tekst z FORUM AKADEMICKIEGO 5/2006, Z archiwum nieuczciwości naukowej(41) nadesłany przez autora do umieszczenia na NFA



adres tego artykułu: www.nfa.pl//articles.php?id=248